Zawartość strony
Kiedy myślisz o „uprzedzeniu”, prawdopodobnie myślisz o nim w kategoriach czegoś negatywnego.
Prawdą jest, że stronniczość jest ogólnie złą rzeczą, ponieważ wiąże się z posiadaniem z góry przyjętych wyobrażeń o rzeczach, które mogą okazać się fałszywe, nierealne, a nawet szkodliwe; jednak uprzedzenia nie zawsze są złe.
W rzeczywistości istnieje głęboko zakorzenione uprzedzenie, które jest wszechobecne we wszystkich kulturach i we wszystkich ludziach i pomaga nam być szczęśliwszymi, zdrowszymi i bardziej związanymi z innymi. Nazywa się to pozytywnym nastawieniem lub inaczej określane jako Efekt Pollyanny.
Zaufali mi najlepsi:
Wpisz Swój Najlepszy Adres Email, Ponieważ Na Niego Dostaniesz Link.
Efekt Pollyanny definicja:
Termin „Zasada Pollyanny” odnosi się do ludzkiej skłonności do skupiania się na pozytywach i używania w rozmowie bardziej pozytywnych słów i terminów. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie, którzy są zdrowi psychicznie i nie cierpią na depresję, zwykle koncentrują się bardziej na pozytywach niż na negatywach i mają skłonność do przywoływania ze swoich wspomnień bardziej pozytywnych niż negatywnych zjawisk.
Według badaczy Dember i Penwell (1980) ta pozytywna stronniczość przejawia się na wiele sposobów:
„… Ludzie przeceniają wielkość cennych przedmiotów, unikają patrzenia na nieprzyjemne zdjęcia, przekazują częściej dobre wiadomości niż złe i tak dalej”.
Chociaż niektórzy z nas myślą o sobie jako o pesymistach lub realistach, myśląc bardziej o tym, co idzie nie tak niż o tym, co idzie dobrze, albo próbując znaleźć zdrową równowagę, nadal jesteśmy gatunkiem nastawionym na pozytywne nastawienie.
Możemy nie myśleć, że jesteśmy bardzo pozytywni, ale jest to zapisane w naszym DNA, aby spojrzeć na jasną stronę – wszyscy mamy wbudowaną zdolność do pozytywnego nastawienia, ale czy faktycznie przyjmujemy zasadę Pollyanny i skupiamy się na pozytywach, lub ulegamy negatywom- prawie całkowicie zależy od nas.
REKLAMA
Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku
Link do kursu: szkolenie Facebook Ads
Koniec reklamy.
Można się zastanawiać, skąd wzięło się określenie „Efekt Pollyanny”. W rzeczywistości jego nazwa wzięła się od dziewczynki o imieniu Pollyanna, tytułowej bohaterki powieści Eleanor H. Porter.
Ojciec Pollyanny nauczył ją „zabawy w radość”, czyli szukania w każdej (szczególnie z pozoru nieprzyjemnej) sytuacji lub osobie pozytywnych cech.
Od tamtej chwili Pollyanna potrafiła znaleźć radość nawet w najtrudniejszych chwilach.
Pollyanna grała w to, co nazwała „Radosną grą”, i to, co dziś moglibyśmy uważać za ćwiczenie wdzięczności. W każdej sytuacji, nieważne jak smutna czy denerwująca, Pollyanna próbowała znaleźć przynajmniej jedną dobrą rzecz – „dobrą stronę”, jak często to dziś nazywamy.
Jest tak dobra w tej grze, że w końcu namawia do zabawy całe swoje miasto i wywiera znaczący pozytywny wpływ na jego mieszkańców.
Zasada ta została po raz pierwszy zidentyfikowana przez naukowców Matlina i Stanga w latach 70. XX wieku, którzy zaobserwowali, że ludzie są częściej bardziej optymistyczni i pozytywni niż przygnębieni i gburowaci.
Ich badania wykazały, że ludzie przywiązują większą wagę do pozytywów i często zakładają najlepsze, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji bez wszystkich istotnych informacji.
Matlin i Stang wyjaśniają że procesy poznawcze wybiórczo sprzyjają przetwarzaniu przyjemnych informacji, a nie nieprzyjemnych. Ta tendencja sprawia, że jesteśmy bardziej optymistyczni, pozytywni i myślimy przyszłościowo, wszystkie cechy, które pomagają nam funkcjonować w naszym codziennym życiu, ułatwiają nasze interakcje z innymi ludźmi.
Oprócz skupiania się na ogólnie pozytywnych rzeczach, Efekt Pollyanny wyjaśnia, że znacznie częściej zapamiętujemy przyjemne i pozytywne wspomnienia. Mamy nawet tendencję do wspominania neutralnych wydarzeń jako bardziej pozytywnych niż były w rzeczywistości, co często daje nam „różowe okulary” o naszej przeszłości i podsyca naszą nostalgię za minionymi dniami.
Ahh kiedyś to było…
Świetne czasy…
Mniej zmartwień…
Chociaż tendencja do optymizmu i znajdowania pozytywnych efektów jest bez wątpienia pożądaną cechą – i taką, która zapewnia korzyści dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia – bycie „Pollyanną” generalnie nie jest uważane za dobrą rzecz.
Istnieje coś takiego jak bycie zbyt pogodnym i optymistycznym.
Wiele osób lubi wykorzystywać zbyt optymistyczne i pogodne osoby, ponieważ jest im trudniej odmówić.
Wszyscy mamy swoje złe dni i trudne chwile, a nikt z nas nie może być cały czas Pollyanną.
Podobnie jak w przypadku większości rzeczy w życiu, najlepszym punktem jest zdrowa równowaga między pozytywnością i optymizmem, a także realizmem, poczuciem kontekstu i praktycznym zrozumieniem tego, co jest właściwe i kiedy.
Jak się okazuje, nawet ci z nas, którzy cierpią na depresję lub inne zaburzenia nastroju, mają wrodzoną zdolność skupiania się na pozytywach.
Potrzeba równowagi między optymizmem a realizmem jest podkreślana, gdy rozważamy, jak nasze uczucia do ludzi wpływają na nasze zachowanie. Gdybyśmy zawsze zakładali że wszyscy są dobrzy i skupiali się tylko na pozytywach, bylibyśmy wykorzystywani i moglibyśmy skończyć bez grosza przy duszy.
Ludzie bardziej lubią jednostki niż grupy, które tworzą te same osoby.
Ta tendencja do dostrzegania pozytywów w poszczególnych ludziach powoduje, że robimy „wyjątki” i – ogólnie – kontynuujemy nasz ustalony pogląd na grupę lub grupy, do których należą.
Interesującym dowodem wskazującym na istnienie pozytywnego nastawienia do osoby jest zjawisko ocen uczniów: studenci na ogół oceniają swoich profesorów znacznie wyżej niż same zajęcia, które prowadzą.
Nasze pozytywne postrzeganie poszczególnych ludzi od tysiącleci stanowi ewolucyjną przewagę, pomagając nam się dogadać i współpracować, aby przetrwać. Chociaż w dzisiejszych czasach prawdopodobnie mniej ważne jest łączenie się w celu przetrwania, pozytywne nastawienie ludzi do innych ludzi jest nadal spoiwem, które trzyma społeczeństwo razem i pomaga nam nawiązywać więzi.
Badania w wielu różnych obszarach i z kilku różnych perspektyw wykazały dowody na pozytywne nastawienie, ale dwa główne wątki badawcze rzucają światło na to zjawisko: język i starzenie się.
Jednym ze sposobów, w jaki badacze byli w stanie podkreślić istnienie efektu Pollyanny, jest analiza języka, którego używamy. Badanie, w którym oceniano ponad 100 000 słów w 10 różnych językach, wykazało, że istnieje uniwersalne i głęboko zakorzenione pozytywne nastawienie, które przekracza granice kraju, języka, kultury, a nawet częstotliwości używania słów (Dodds, 2015 Human language reveals a universal positivity bias).
Dane zebrano z Twittera, Google, Google Books, New York Times, napisów do filmów i programów telewizyjnych oraz tekstów muzycznych, a oceniane języki obejmowały angielski, hiszpański, portugalski, francuski, niemiecki, rosyjski, arabski, indonezyjski, koreański i chiński. W każdej próbce naukowcy znaleźli dowody na pozytywne ukierunkowanie- chociaż niektóre języki i źródła były bardziej podatne niż inne.
Odkrycia z tego znaczącego przedsięwzięcia podkreślają to, co teoretyzowano i postulowano przez psychologów od lat siedemdziesiątych XX wieku: że ludzie mają naturalną skłonność do „pollianizmu”.
Ta pozytywna stronniczość, która zachęca nas do zwracania uwagi na pozytywne aspekty życia, jest generalnie silniejsza u osób starszych niż u dzieci i młodzieży. Wiele badań wykazało, że wraz z wiekiem ludzie mają tendencję do zapamiętywania informacji bardziej pozytywnych niż negatywnych (Reed i Carstensen, 2012 The theory behind the age-related positivity effect.).
Niektórzy badacze postawili hipotezę, że pozytywne nastawienie jest spowodowane osłabieniem funkcji poznawczych, ale inni twierdzą, że pozytywne nastawienie jest obecne u zdrowych poznawczo starszych osób dorosłych i wynika ze zdolności jednostki do zmiany wysiłku umysłowego na bodźce związane z celem i z dala od rozpraszających lub nieistotnych innych bodźców.
Niezależnie od tego, czy ta stronniczość jest spowodowana zdrowym przetwarzaniem poznawczym, czy dysfunkcjonalnym, jasne jest, że starsi częściej koncentrują się na pozytywach w swoim życiu.
Na przykład wykazano, że starsi przypominają sobie większą część pozytywnych obrazów niż negatywnych w porównaniu z młodszymi ludźmi, kierują swoją uwagę na szczęśliwe twarze, z dala od złych lub smutnych twarzy i częściej niż osoby młodsze koncentrują się na pozytywnych cechach lub konsekwencjach swoich wyborów.
Być może ten zwrot w kierunku pozytywności u osób starszych wynika z mądrości, jaką może przynieść tylko wiek; nauczyli się mądrze wykorzystywać swoją uwagę, zamiast marnować ją na zamartwianie się negatywną stroną życia.
Niezależnie od wyjaśnienia, starsi wydają się doskonale nadawać do udzielania rad i pomagania młodszym ludziom skupić się na pozytywach.
Istnieje mnóstwo przykładów pozytywnego nastawienia, które możesz znać, takich jak:
Pamiętając pierwszą randkę ze swoim współmałżonkiem, myślisz raczej o podekscytowaniu i tym, jak dobrze się dogadujesz, niż o tym, jak bardzo byłeś zdenerwowany lub jak niezręczna była czasami rozmowa.
Wyszukujesz coś w Google i szybko przeglądasz obrazy, zauważając częściej pozytywne i szczęśliwe obrazy niż negatywne.
O ile nie przechodzisz przez szczególnie trudny okres, twoje wiadomości tekstowe, posty w mediach społecznościowych i e-maile do przyjaciół i rodziny zawierają więcej pozytywnych słów i odniesień niż negatywne.
Przeglądając listę słów lub grając w gry lub łamigłówki związane ze słowami (takie jak Scrabble, krzyżówki i wyszukiwanie słów), częściej myślisz i zauważasz pozytywne słowa niż negatywne.
Kiedy myślisz o swoim dniu, Twoja pamięć prawdopodobnie koncentruje się na dobrych rzeczach, które się wydarzyły, takich jak otrzymanie wiadomości od bliskiej Ci osoby, otrzymanie dobrych wiadomości na temat projektu w pracy lub zjedzenie szczególnie dobrego posiłku.
Jeśli ktoś poprosi Cię o opisanie siebie, prawdopodobnie zaczniesz od pozytywnych cech (np. opiekuńczy, zabawny, dobry słuchacz, odpowiedzialny).
Jeśli pomyślisz o doświadczeniach z dzieciństwa, takich jak wyjazd na letni obóz, twoje pozytywne wspomnienia z wędrówek i grania w piłkę będą bardziej istotne niż negatywne wspomnienia, takie jak tęsknota za domem.
W tym artykule omówiliśmy „efekt Pollyanny” i opisaliśmy ludzką skłonność do skupiania się na pozytywach. Przesłanie jest takie, że tak naprawdę jesteśmy zaprogramowani, aby dostrzegać dobro w życiu i zwracać uwagę na to, co pozytywne, co dobrze łączy się z rozwojem psychologii pozytywnej.
Jeśli zmagasz się z pozytywnym myśleniem i pozostaniem optymistycznym, użyj tego, aby przypomnieć sobie, że jesteś o wiele bardziej dobry w skupianiu się na pozytywach, niż myślisz. Pociesz się tym, że już jesteś w stanie spojrzeć na dobrą stronę.
Co myślisz o efekcie Pollyanny? Czy uważasz, że dotyczy to twojego własnego życia? Czy kiedykolwiek znudziło Ci się zbyt pozytywne i optymistyczne podejście w swoim życiu?
Dajcie mi znać w komentarzach!
Co myślisz o moim nowym wpisie na blogu?
A może masz pytanie dotyczące strategii lub techniki jak działać najlepiej?
Tak czy inaczej, chciałbym usłyszeć, co masz do powiedzenia.
Więc śmiało, teraz udostępnij ten wpis na swoich social mediach i zobacz co inni mają do powiedzenia.
„Pollyanna” to klasyczna powieść dziecięca, pierwotnie wydana w 1913 roku. Akcja skupia się na dziewczynce o imieniu Pollyanna, która przybiera postawę optymizmu w obliczu trudnych sytuacji, dzięki czemu rozpala pozytywne emocje zarówno w sobie, jak i w innych. Historia skłania czytelnika do pozytywnego odniesienia do życia, aby w okolicznościach przechodzić od smutku do szczęścia.
Nie przegap wydarzeń live, podczas których omawiamy różne tematy i odpowiadamy na pytania, które pomogą Ci wyprzedzić konkurencję. Zarejestruj się na spotkania, których gospodarzem jest CEO UniqueSEO - Rafał Szrajnert.
Live odbywa się 1 w miesiącu i o terminie powiadamiamy tylko subskrybentów email.