Jeśli zależy Tobie na wysokich pozycjach w wyszukiwarce z SEO to RankBrain jest jednym z tematów, które musisz obowiązkowo poznać.
A dlaczego?
Otóż algorytm RankBrain jest jednym z czynników rankingowych.
Z tego powodu, właśnie dzisiaj omówimy od deski do deski ten ważny temat.
Zacznijmy!
Zawartość strony
RankBrain to algorytm Google bazujący na sztucznej inteligencji AI. Pozwala „układać” wyniki w SERP’ach na podstawie zadowolenia i zaspokojenia intencji użytkownika.
Wcześniej algorytm Google działał na zasadzie, że inżynierowie i programiści wprowadzali na sztywno jakieś zmiany i obserwowali jak zachowują się SERP’y.
Zaufali mi najlepsi:
Wpisz Swój Najlepszy Adres Email, Ponieważ Na Niego Dostaniesz Link.
Więc jeśli chodzi o RankBrain to potrafi on samemu wprowadzać zmiany w czasie bieżącym.
Czasami bierze pod uwagę bardziej search intent, innym razem linki zwrotne, długość treści, interakcje odwiedzających, autorytet domeny, semantyczne SEO itp.
RankBrain może więc testować te wyniki w czasie rzeczywistym i sprawdza zadowolenie użytkowników.
Mało tego, RankBrain lepiej niż człowiek potrafi wybrać najlepsze wyniki na dane frazy kluczowe.
Inżynierowie Google, którzy spędzają dnie na tworzeniu algorytmów, zostali poproszeni o odgadnięcie, która strona według nich będzie wyżej w wynikach Wyszukiwania.
Ludzie zgadywali poprawnie w 70 procentach przypadków, RankBrain miał 80 procent skuteczności.
RankBrain ma dwa główne zadania:
RankBrain musi więc zrozumieć każde słowo kluczowe.
Wiele lat temu Google stanęło przed olbrzymim problemem.
Aż 15% słów które ludzie wpisywali w wyszukiwarce, nie było wpisywanych nigdy wcześniej.
Na pierwszy rzut oka, 15% może nie wydawać się zbyt dużą liczbą, ale jeśli jest to 15% z liczby 500 milionów (i to codziennie!) to trzeba zmienić już myślenie.
Do tej pory jak już wiesz, algorytm Google działał na zasadzie, że skanował daną stronę internetową i szukał słów kluczowych.
Natomiast RankBrain rozumie już zapytania.
Pozwól, że przedstawię przykład. Wpisałem „samochód z gwiazdą na masce”:
Dzięki algorytmowi RankBrain, Google wie, że chodzi o Mercedesa.
Działa to trochę tak jakby człowiek mógł odpowiadać za maszynę.
Google w swoim wpisie na blogu uchyliło rąbka tajemnicy, o tym w jaki sposób używają uczenia maszynowego (machine learning), aby lepiej zrozumieć search intent.
Opisują tutaj technologię „Word2vec”, która może przekształcać słowa kluczowe w tematy i koncepty.
Narzędzie word2vec pobiera korpus tekstu jako dane wejściowe i generuje wektory słów jako dane wyjściowe. Najpierw konstruuje słownictwo na podstawie treningowych danych tekstowych, a następnie uczy się wektorowej reprezentacji słów. Wynikowy plik wektorowy słowa może być używany jako funkcje w wielu aplikacjach do przetwarzania języka naturalnego i uczenia maszynowego.
https://code.google.com/archive/p/word2vec/
Jak dalej możemy przeczytać, Google potrafi rozpoznać powiązania między słowami, jak np. Polska-Warszawa, a inaczej zostanie odebrane powiązanie Polska-Berlin:
Więc zapamiętaj, że RankBrain Google wychodzi daleko poza proste w pozycjonowaniu dopasowywanie słów kluczowych. Zamienia wyszukiwane hasła w pojęcia i stara się znaleźć odpowiednie strony, które obejmują to pojęcie.
Wiemy, już że Google RankBrain jest wysoce zaawansowany.
Potrafi wybrać najlepsze dopasowanie.
Ale jak później ocenia, czy to dopasowanie jest odpowiednie do intencji?
To jest, czy strona jest wysokiej jakości.
Odbywa się to na zasadzie prostej iteracji.
Jeśli strona nie zaspokaja intencji szukającego, to następnym razem wyświetli się inna strona.
Czyli RankBrain pokazuje Ci wyniki wyszukiwania, takie które wydają się jemu najkorzystniejsze.
Na czym zatem opierają się sygnały?
Rank Brain zwraca bardzo dużą uwagę na sposób interakcji. W szczególności dotyczy:
Są one znane jako sygnały doświadczenia użytkownika (sygnały UX), co obecnie łączy się z SEO, za pomocą SXO.
Prosty przykład to pogosticking:
Jeśli użytkownik wchodzi na Twoją stroną, klika wstecz, wraca do Google, klika w inną stronę i tam znajduje odpowiedź… to jest bardzo negatywny dla Ciebie sygnał.
Czy od momentu kiedy Google rozumie intencje to coś się zmieniło w tradycyjnym sposobie wyszukiwania słów kluczowych pod SEO?
Tak!
Zmieniło się kilka ważnych rzeczy.
Omówmy je:
W klasycznym SEO, na każde słowo kluczowe z długiego ogona tworzyło się nowy wpis.
Teraz jest to zbędne.
Powinieneś skupiać się na słowach „medium tail”, czyli takich, które opisują grupę tematyczną fraz.
Dzisiaj Google Rank Brain po prostu rozumie, że:
To tak na prawdę te same frazy i użytkownik chce otrzymać tą samą odpowiedź.
Jak to najlepiej robić?
Polecam stosowanie klastrów tematycznych.
Założeniem więc jest teraz, aby tworzyć jeden wpis na możliwie jak najwięcej słów kluczowych.
Pamiętaj, że Google szuka podtematów, synonimów, kategorii i odpowiedzi na często zadawane pytania z Twojej niszy i branży, a nie tylko słów kluczowych.
Możesz użyć na przykład Google Keyword Planner, Ahrefs, Semrush, czy jakiegokolwiek innego narzędzia SEO:
Larry Kim z Wordstream, był w stanie udowodnić, że CTR bezpośrednio wpływa na pozycję w rankingu Google:
Więc jak zwiększyć CTR w marketingu?
HubSpot i Outbrain w swoim badaniu udowodnili, że jeśli dodasz nawiasy w tytule, zwiększysz swój współczynnik kliknięć o 38%.
Więc jeśli to możliwe, dodaj nawiasy na końcu tytułu.
Oto kilka przykładów, które możesz użyć:
Numery w tytułach również podnoszą CTR.
I nie jest to zarezerwowane tylko do postów na blogu w stylu „lista X rzeczy”.
Numery możesz dodawać wszędzie, nawet w e-commerce, np. -15%.
Proste prawda?
Zobacz dla przykładu mój wpis na temat optymalizowania konwersji.
Liczby przykuwają uwagę.
Conductor, pokazał, że nagłówki posiadające liczby, dostają nawet 36% więcej kliknięć niż nagłówki bez liczby.
Metaopis nie jest tak ważny jak tag tytle, to odgrywa bardzo ważną rolę w zwiększaniu CTR.
Google przyznaje, że: „nie używa metatagu „keywords” w rankingu internetowym„.
Ale jest druga strona medalu, ponieważ ciekawy opis meta w wyszukiwarce potrafi zwiększyć CTR.
Oto jak napisać właśnie taki opis, który zachęci ludzi do klikania.
Emocjonalne nagłówki dostają o wiele więcej kliknięć, ponieważ nikt nie klika tego co nudne:
Nie powinno to być zaskoczeniem, że lajki i kliknięcia są powodowane przez emocje, które popychają ludzi do działania.
Tylko uważaj, żeby nie był to „clickbait”.
Świadomość marki ma również wyraźny wpływ na CTR.
Udowodniono, że ludzie częściej klikają URL firmy którą znają.
Tak samo jest jeśli chodzi o konwersje.
W ecommerce średnie wartości różnią się, aż o około 2,5%!
Kilka prostych sposobów jak poprawić rozpoznawalność swojej marki:
REKLAMA
Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku
Link do kursu: szkolenie Facebook Ads
Koniec reklamy.
Czas przebywania to czas, jaki użytkownik z Google spędza w Twojej witrynie po kliknięciu linku.
Im więcej czasu ktoś spędza na Twojej stronie w porównaniu z konkurencją, tym dla Google lepszy sygnał, że podoba się to użytkownikom.
Jak oficjalnie powiedziano: Google stara się szkolić swoje modele sztucznej inteligencji, gdy „ktoś kliknie stronę i pozostanie na tej stronie” i tak dalej:
Jak możesz więc zoptymalizować czas spędzony na stronie przez użytkowników i zmniejszyć współczynnik odrzuceń?
Po pierwsze, pokaż swoje treści w widocznym obszarze na stronie bez przewijania (above the fold).
Po drugie, twórz krótki wstęp przed paragrafami. Postaraj się, aby był interesujący i wciągający.
Przejrzyj inne wpisy na moim blogu i zobacz, że na początku każdego wpisu jest „zajawka”. Krótka i zwięzła, z wyraźnymi korzyściami dla czytelnika.
Po trzecie, publikuj długie treści.
Praktycznie każde badanie SEO potwierdza, że dłuższe wpisy mają większą pozycję w Google.
A to dlatego, że jeśli artykuł jest długi, to użytkownicy średnio spędzają więcej czasu, aby go przeczytać.
W dodatku lepiej zaspokajasz search intent i pokrywasz tematykę, co podchodzi pod topical authority.
Po czwarte, formatuj treści dla osób, które przeglądają treści.
Czyli daj dużo nagłówków, a także sporo enterów, tak aby akapity nie wyglądały jak typowe z książki.
Po piąte, używaj słów LSI.
Słowa kluczowe LSI to słowa i wyrażenia związane z głównym tematem treści.
Kilku badaczy z Google stwierdza, że używają „słów często występujących razem”, aby zrozumieć główny temat artykułu:
W dodatku, jeśli lepiej opiszesz dany temat za pomocą słów LSI, tym większa widoczność w wyszukiwarce.
Przeczytaj o algorytmach i semantyce SEO:
Teraz chciałbym usłyszeć od Ciebie:
Który fragment artykułu był dla Ciebie najbardziej zaskakujący?
A może masz jakieś pytanie.
Tak czy inaczej, zostaw teraz krótki komentarz poniżej.
Co myślisz o moim nowym wpisie na blogu?
A może masz pytanie dotyczące strategii lub techniki jak działać najlepiej?
Tak czy inaczej, chciałbym usłyszeć, co masz do powiedzenia.
Więc śmiało, teraz udostępnij ten wpis na swoich social mediach i zobacz co inni mają do powiedzenia.
Nie przegap wydarzeń live, podczas których omawiamy różne tematy i odpowiadamy na pytania, które pomogą Ci wyprzedzić konkurencję. Zarejestruj się na spotkania, których gospodarzem jest CEO UniqueSEO - Rafał Szrajnert.
Live odbywa się 1 w miesiącu i o terminie powiadamiamy tylko subskrybentów email.